DT News - Poland - Potencjał oscylacji

Search Dental Tribune

Potencjał oscylacji

Marcin Aluchna

Marcin Aluchna

śro. 8 kwietnia 2015

ratować

Znany od wielu lat i powszechnie wykorzystywany w stomatologii skaler przechodzi ewolucję i zmienia swoje oblicze. Początkowo, zgodnie z nazwą, instrument stosowany był do usuwania złogów. Jednak możliwości, jakie oferuje ruch oscylacyjny sprawiły, że obecnie znacznie skuteczniej wykorzystujemy jego potencjał w wielu dziedzinach stomatologii.

Wzrost wydajności, a co ważniejsze – bezpieczeństwa prowadzonych zabiegów sprawia, że instrumenty te stają się niezastąpione w codziennej praktyce. Przykładem takiego rozwiązania może być Acteon Satelec P5XS. Ten wielofunkcyjny instrument znajduje wiele praktycznych zastosowań, choć od kilku lat niezrównanym w opinii autora w zakresie zabiegów profilaktycznych jest Vector Paro. Skąd zatem zainteresowanie rozwiązaniem firmy Satelec? Jak wspomniano, instrument za sprawą licznych wyrafinowanych końcówek, znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach stomatologii. W połączeniu z możliwością stosowania do irygacji kilku zweryfikowanych i – rzec można – niezastąpionych preparatów, znakomicie wkomponowuje się w aktualne zalecenia terapeutyczne, co dodatkowo rozszerza zakres możliwości wykorzystania tego instrumentu.

Futurystyczna bryła, dzięki przemyślanej konstrukcji, zapewnia możliwość dostępu do całej powierzchni i łatwego czyszczenia instrumentu.

Regulacja mocy odbywa się przy użyciu barwnie podświetlanego wielkiego pokrętła. Kolor podświetlanego regulatora mocy zgodny jest z kolorystycznym kodem umieszczonym na poszczególnych końcówkach, istotnie ułatwiając kontrolę zalecanego zakresu mocy. Częstotliwość generatora w świetle deklaracji producenta to ≥ 28 kHz, co w połączeniu z amplitudą (zależnie od kształtu) końcówki ≤ 200 μm sprawia, że mamy do dyspozycji wydajny wielozadaniowy instrument. Zastosowana (i opatentowana przez Satelec) technologia Newtron zapewnia stałą zwrotną kontrolę parametrów – wydajności końcówek poprzez regulację mocy i częstotliwości pracy generatora piezoelektrycznego. Dla fanów nowatorskich rozwiązań dostępna jest wersja umożliwiająca kontrolę z wykorzystaniem Bluetooth.

Podstawowe, stosowane do skalingu „tipy” nie odbiegają od znanych standardów, ale końcówki do „root planig” mają delikatne, wręcz filigranowe kształty. Wielopłaszczyznowe ukształtowanie końcówek sprawia, że zmieniony jest kierunek drgań, co w połączeniu z elastyczną konstrukcją sprawia, że pomimo wysokiej wydajności, zabieg jest praktycznie nieodczuwalny dla pacjenta. Uzyskanie pełnej kontroli nad pracą tych fantazyjnie wymodelowanych końcówek wymaga odrobiny doświadczenia. I choć przypomina pracę kiretą, to jest nieporównywalnie łatwiejsze.

W praktyce drugą bardzo użyteczną funkcją jest preparacja ubytków pilnikami z nasypem diamentowym. Dostępny obecnie asortyment końcówek pozostawia uczucie niedosytu, choć pozwala na dokonanie bezpiecznej preparacji na wszystkich powierzchniach leczonych zębów. Szczególnego znaczenia nabierają bezpieczne pilniki z nasypem wyłącznie na jednej powierzchni. W odcinku bocznym lub podczas preparacji prowadzonej przy „niestandardowym” dostępie zastosowanie znajdują końcówki odchylone pod kątem 45 st. Powszechne stosowanie podczas preparacji na powierzchniach stycznych instrumentów rotacyjnych stanowi przyczynek najczęstszych uszkodzeń jatrogennych. Stosowanie bezpiecznych instrumentów oscylacyjnych jest jedyną alternatywą dla instrumentów ręcznych. Są one również znacznie bezpieczniejsze podczas leczenia dzieci i pacjentów niespokojnych.

Dostępne instrumentarium uwzględnia również leczenie entodontyczne. Zestawy „Endosuccess” dedykowany zarówno do ponownego (Retreatment), jak i pierwotnego leczenia (Canal Accsecc prep ) znajdują zastosowanie podczas opracowywania, usuwania materiału, złamanych instrumentów i w wielu innych sytuacjach klinicznych. Tu znaczenia nabierają dodatkowe możliwości w zakresie dopuszczalnych do irygacji preparatów. A w świetle zapewnień producenta, możliwe jest wykorzystanie następujących roztworów: nadtlenek wodoru < 3%, chlorheksydyna < 3%, EDTA < 15%, podchloryn sodu < 0,9%, woda destylowana, sól fizjologiczna 0,9%. Oczywiście, niedosyt budzi stężenie podchlorynu, choć uwzględniając aktywację ultradźwiękami podczas pracy w systemie kanałowym, to niewielkie stężenie uznać można za wystarczające. Zastosowanie stężenia nieco wyższego w świetle informacji o dopuszczeniu roztworu poniżej 3% do czyszczenia samego urządzenia wskazuje na zastosowanie elementów, które powinny bez uszczerbku tolerować stężenia o potwierdzonej skuteczności, tj. powyżej 1%. Do czasu potwierdzenia u producenta, warto jednak ściśle przestrzegać jego zaleceń – wszak do dyspozycji mamy inne dopuszczone do stosowania preparaty.

Jednak i leczenie endodontyczne nie wyczerpuje zakresu wskazań, albowiem mamy jeszcze zestaw do precyzyjnej preparacji pod stałe uzupełnienia protetyczne „perfect magin”. Pełna preparacja to nieco przesadne wyzwanie, ale precyzyjne opracowanie schodka nie stanowi tu żadnego problemu. Duża wydajność i znacznie większa niż w końcówkach zachowawczych powierzchnia robocza sprawia, że w praktyce doskonale spisują się podczas opracowywania ubytków i pobrzeża szkliwa, z zastrzeżeniem jednak, że na powierzchniach proksymalnych stosowane są pilniki bezpieczne.

Końcówka do kruszenia cementu i ułatwiająca kondensację podczas cementowania to już tylko zwieńczenie wyposażenia zestawów. Warto wspomnieć o bardzo skutecznym oświetleniu pola pracy dzięki zastosowaniu światła LED w formie pierścienia otaczającego końcówkę roboczą. Jako ułatwienie podczas zabiegów profilaktycznych (skaling i usuwanie biofilmu) zamiennie stosować można diody niebieskie, które w połączeniu z dedykowanym barwnikiem ułatwiają detekcję złogów wybarwiających się na intensywny żółty kolor. Jak wspomniano na wstępie, urządzenie stworzone jest w nieco futurystycznej formie, której efekt wizualny dopełniany jest przez zmienne zabarwienie dużego położonego centralnie pokrętła regulacji mocy. Jak potwierdza praktyka, wygląd rodem z filmów „science fiction” wzbudza zainteresowanie pacjentów. Będąc chłodnym sceptykiem, przyjąć można, że poszczególne funkcje nie stanowią rewolucyjnego przełomu, ale suma tych małych usprawnień sprawia, że mamy do dyspozycji funkcjonalne i niezwiązane z unitem uniwersalne urządzenie. Nazywanie tego instrumentu skalerem wydaje się być nieeleganckim uproszczeniem.

embedImagecenter("Imagecenter_1_1718",1718, "large");

Autor:
Dr. n med. Marcin Aluchna – absolwent Oddziału Stomatologicznego Akademii Medycznej w Warszawie (1986). Specjalista w dziedzinie stomatologii zachowawczej. Autor i współautor ponad 90 publikacji. Fanatyk materiałów złożonych w każdej postaci. Zajęcia dodatkowe: biegły Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej OIL, redaktor prowadzący Forum Stomatologii Praktycznej, autor opracowania pt.: „Zabiegi stomatologii zachowawczej” i ponad 90 artykułów.
 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement