DT News - Poland - Polacy wciąż niechętnie chodzą do dentysty

Search Dental Tribune

Polacy wciąż niechętnie chodzą do dentysty

śro. 28 marca 2012

ratować

Aż 10% mężczyzn i 3% kobiet w Polsce nigdy nie było u dentysty. Pozostali, jeśli odwiedzają gabinety, to robią to rzadko – 17% raz na kilka lat i zwykle wtedy, kiedy pojawi się dotkliwy ból.

Polacy także krócej myją zęby – niezbędne 3 min. na szczotkowanie poświęca obecnie 25%, w 2007 r. było ich 33%. Prawie 1 mln Polaków nie ma szczoteczki do zębów. Walka z dentofobią Polaków przynosi już jednak efekty. Do gabinetów coraz częściej przychodzą ludzie młodzi, którzy chcą mieć zdrowe i równe zęby. Co ciekawe, leczą się bez obaw, ale wymagają dużego komfortu i estetycznego otoczenia, np. pachnącego gabinetu.

Aż 43% Polaków deklaruje, że to właśnie strach jest głównym powodem, dla którego rzadko lub w ogóle odwiedzają gabinet stomatologiczny. U dentysty stresować może wszystko, np. dźwięk wiertła przeszkadza 41% pacjentów. Stresuje także stan kiepski stan własnych zębów – powstrzymuje on przed wizytami aż 18% Polaków. Twierdzenie „Nie lubię dentysty” deklaruje 81%. „Przed wizytą u dentysty sami się nakręcamy. Mamy projekcje bólu, wyobrażamy sobie zgryźliwe komentarze dentysty, a nawet obskurny gabinet. A to bzdura. Dentysta widział niejeden przypadek i nic go już nie zdziwi, ból eliminujemy natomiast komputerowym, nie strzykawkowym znieczuleniem, a gabinety już dawno przestały przypominać prosektoria. Dla tych, których odrzuca specyficzny zapach gabinetu, także mamy dobrą wiadomość: u dentysty już nie pachnie dentystą, a coraz częściej np. wanilią. Dźwięku wiertła nie usłyszymy, siedząc w poczekalni. To mity, które sami sobie mnożymy, a co gorsza, wielu rodziców przekazuje je swoim dzieciom” – przekonuje dr Dariusz Wilisowski, lekarz dentysta z Krakowa.

Z tym, jak pacjenci postrzegają gabinety i samych dentystów, od lat walczą sami lekarze. Także pacjenci mają swoje wyobrażenie wymarzonego gabinetu. Wg badań przeprowadzonych przez portal dentysta.eu musi on być przede wszystkim bez kolejek – ważne jest to dla 51% ankietowanych. Na dalszych pozycjach na liście wymagań znalazły się wygodne fotele, muzyka w poczekalni, zapach wnętrza i kolory ścian. Wymagamy także możliwości oglądania filmów i dobrego oświetlenia. 11% Polaków skołatane nerwy w gabinecie łagodzi widok przystojnego dentysty lub atrakcyjnej dentystki. Dla pacjentów ważna jest także technologia – aż 45% oczekuje od swojego dentysty najnowocześniejszego sprzętu.

„Pod względem wyposażenia, wyglądu, podejścia i leczenia polskie gabinety dawno przegoniły już placówki tego typu w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy nawet w USA. Co więcej, coraz częściej pacjenci z zagranicy, mając do wyboru leczenie w Polsce albo na Węgrzech, wybierają właśnie nasze gabinety. Stąd tłumy Duńczyków, Szwedów, Niemców i Anglików w polskich przychodniach. Tylko Polacy wciąż myślą, że gabinet wygląda tak samo jak 20 lat temu” – mówi dr Wilisowski.

Zmienia się także sama stomatologia i stosowana technologia. Ponad 600 gabinetów w Polsce znieczula już nie przy użyciu strzykawki, a komputera The Wand, który podaje znieczulenie bezboleśnie. Polskie gabinety zaczynają także rywalizować z niemieckimi pod względem liczby wszczepianych implantów.

 

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement