DT News - Poland - „Dental holidays” w Polsce modne wśród obcokrajowców

Search Dental Tribune

„Dental holidays” w Polsce modne wśród obcokrajowców

fot.: Dentim Clinic

wto. 30 czerwca 2015

ratować

Coraz więcej obcokrajowców przyjeżdża do Polski na tzw. dental holidays, czyli na leczenie zębów. W okresie wakacji ich liczba wzrasta nawet o 40% – wynika z danych katowickiego Dentim Europe. Od kilku lat Polska jest jednym z 5 państw najczęściej odwiedzanych przez denturystów, czyli osoby uprawiające turystykę stomatologiczną. Polska popularna jest zwłaszcza wśród Brytyjczyków i Niemców, ale chętnie leczą się tu też Skandynawowie i Kanadyjczycy.

Podczas gdy Amerykanie wolą leczyć zęby w Meksyku lub na Kostaryce, mieszkańcy Europy Zachodniej najczęściej obierają sobie za cel stomatologicznych wakacji Polskę, Węgry, Rumunię, Czechy lub Chorwację. To obecnie 5 najpopularniejszych europejskich kierunków wakacyjnych wyjazdów po nowe zęby. Polska coraz lepiej pozycjonuje się także w światowych rankingach. Obecnie zajmuje już 8. miejsce, wyprzedzają ją Meksyk, Dubaj, Turcja i Filipiny – podaje portal Worldental.org.

Koszty leczenia w naszym kraju są niższe nawet o 30-50% niż w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy w Szwecji – podaje Dental Travel Poland, np. za ten sam implant z koroną w Wielkiej Brytanii trzeba zapłacić 15 000-20 000 zł, w Polsce – od 4 900 zł. Efektem takiej sytuacji jest rosnąca od kilku lat liczba turystów stomatologicznych, którzy do Polski przyjeżdżają na „dental holidays”. „Denturystyka to dziś jedna z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi turystyki medycznej. Powodem są zarówno ceny leczenia, jak i niskie ceny pobytu i przelotu do Polski. Nie bez znaczenia są też opinie, jakie zabierają ze sobą obcokrajowcy. Leczenie w Polsce jest dziś jednym z najlepiej ocenianych w Europie. Stąd też napływ ostatnimi czasy pacjentów znacznie bardziej wymagających, m.in. Skandynawów, Kanadyjczyków, a nawet Australijczyków” – mówi lek. stom. Wojciech Fąferko z Dentim Europe w Katowicach.

Lekarze dentyści zauważają jeszcze jeden trend. Od kilku lat ruch w gabinetach zwiększa się w okresie wakacyjnym. Wielu obcokrajowców leczących się w Polsce łączy bowiem wizyty u dentysty ze zwiedzaniem kraju. „W okresie od czerwca do końca sierpnia notujemy nawet 40% wzrost liczby zagranicznych pacjentów. Ponad połowa z nich decyduje się dziś na łączone wizyty, czyli leczenie i zwiedzanie” – mówi dr Fąferko. Nie dziwi więc fakt, że gabinety stomatologiczne coraz częściej oprócz zębów oferują także noclegi w apartamentach, hotelach lub pensjonatach, przewodników, opiekunów, tłumaczy, a nawet samochody z szoferem. Wiele z nich zajmuje się także rezerwacją przelotu pacjenta. To opłacalne, bo podczas jednorazowej wizyty denturysta zostawia w gabinecie nawet 50 000 zł, średnio – 15 000-20 000 zł. „Wiele z tych osób planuje całe wakacje w oparciu o leczenie, dlatego w równym stopniu, co zabiegi, ważne są dla nich atrakcje turystyczne i kulturalne, jakie zapewnia klinika. Bywa, że na takie wakacje obcokrajowcy przyjeżdżają całymi rodzinami, lecząc się i zwiedzając w przerwach między wizytami” - mówi dr Fąferko.

Aż 60% proc. denturystów stanowią wciąż Brytyjczycy – to obecnie najliczniejsza grupa lecząca się w Polsce. 30% to Niemcy, 10% stanowią obywatele innych krajów, przede wszystkim Norwegii, Szwecji, Danii i Włoch. Polskę także coraz chętniej, ale wciąż sporadycznie, odwiedzają Australijczycy i Kanadyjczycy – wynika z danych Dentim Europe. Wśród najczęściej wybieranych zabiegów znajduje się leczenie implantologiczne i protetyczne, czyli odbudowa uzębienia. Obcokrajowcy także chętnie poddają się w Polsce leczeniu kanałowemu. Rzadziej zakładają aparaty ortodontyczne, popularne jest wybielanie i licówki. „Denturyści w Polsce mogą dziś liczyć na te same materiały i poziom leczenia, co w ich kraju, a w wielu przypadkach jest to nawet wyższy poziom. Oszczędzają natomiast na kosztach pracy. Dziś odwiedzają nas mieszkańcy tych krajów, w których praca dentysty jest najbardziej kosztowna i najbardziej obciąża leczenie. To ona stanowi tam ponad 70% ceny leczenia sprawiając, że Brytyjczyka, Niemca czy Szweda często nie stać na leczenie w swoim kraju” – mówi dr Fąferko.

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement