DT News - Poland - Komputerowe znieczulenia dzieci

Search Dental Tribune

Komputerowe znieczulenia dzieci

śro. 3 sierpnia 2011

ratować

Poradnia Stomatologii Wieku Rozwojowego, działająca przy Akademickim Centrum Stomatologii w Bytomiu jest pierwszą placówką uniwersytecką w Polsce, która do znieczulania dzieci przed zabiegami stomatologicznym stosuje nie tradycyjne strzykawki, ale komputerowe znieczulenie The Wand.

W ten sposób dentyści chcą nie tylko zminimalizować ból małych pacjentów, ale także ich strach przed leczeniem. Jak podkreślają specjaliści, nowa metoda pozwala także na lepszą współpracę lekarza z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie – to obserwacja, której dokonano po raz pierwszy w Bytomiu. Za znieczulenie dzieci ta metodą na razie płacą rodzice.

Zamiast strzykawki, która u dzieci wywołuje histerię i płacz, w gabinecie spotykają one mówiący po angielsku komputer z lampkami i końcówką w kształcie długopisu. Takim urządzeniem od ponad 4 miesięcy znieczulają lekarze w bytomskiej Poradni Stomatologii Wieku Rozwojowego, która działa przy Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Jest to pierwsza placówka uniwersytecka w Polsce, do której trafił The Wand, zwany „magiczną różdżką”. Na razie w poradni pracuje tylko jedno takie urządzenie, jednak dyrekcja planuje zakup kolejnych, bo dzięki nim dzieci nie odczuwają bólu i lepiej znoszą sam zabieg. Spokojniejsi są również rodzice.

„Znieczulenie z wykorzystaniem komputerowej metody stosujemy przede wszystkim u dzieci od 3 lat do wieku nastoletniego, czyli u tej grupy, którą nasza poradnia obejmuje swoim leczeniem. Wykorzystujemy je zarówno przy borowaniu i usuwaniu zębów, a także w skomplikowanym leczeniu kanałowym. Fakt, że podanie znieczulenia tą metoda jest bezbolesne sprawia, że dzieci, które są wymagającymi pacjentami i niezwykle wrażliwymi na ból, znoszą je bez stresu i płaczu” – mówi dr n. med. Daria Pietraszewska, kierownik przychodni.

Sama metoda jest rewolucyjna. To mikroprocesor, nie ręka lekarza steruje tempem podawania znieczulenia. Komputer kontroluje także ciśnienie, dzięki czemu dzieci nie czują rozpierającego bólu podczas podawania środka znieczulającego. Wkłucie w tkankę jest jednorazowe, dentysta nie musi zmieniać miejsca wkłucia, co chwilę, powodując dodatkowy stres dziecka. Także igła jest krótka i niezwykle cienka.

„W tym wszystkim najważniejsze jest sterowany i kontrolowany komputerowo wypływ znieczulenia, pod bardzo niewielkim ciśnieniem. Zabezpiecza to dzieci przed rozpieraniem tkanek miękkich, a tym samym przed bólem, który od lat kojarzył się ze znieczuleniem podawanym strzykawką lub karpulą. Ponadto stopniowe, precyzyjne podanie płynu sprawia, że znieczulone są tylko tkanki wokół zęba, dzieci nie odczuwają charakterystycznego odrętwienia twarzy, które może być przyczyną płaczu i histerii. Mogą swobodnie rozmawiać z lekarzem” – mówi lek. dent. Marzena Bąk-Kuś, jedna z dentystek w przychodni.
 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement