DT News - Poland - Bolesne znieczulenia to jedna z przyczyn próchnicy

Search Dental Tribune

Bolesne znieczulenia to jedna z przyczyn próchnicy

pon. 22 czerwca 2015

ratować

Aż 3 na 4 Polaków ma negatywne doświadczenia związane ze znieczuleniem u dentysty, a Polska wciąż jest w czołówce pod względem liczby zachorowań na próchnicę i liczby użytkowanych protez. Zdaniem specjalistów, powszechność często bolesnych znieczuleń to jeden kluczowych powodów utrzymującego się wciąż wysokiego wskaźnika próchnicy wśród dzieci i dorosłych w Polsce. A ten – jak pokazują najnowsze statystyki – jest jednym z najwyższych na świecie.

Chociaż polska stomatologia należy do najdynamiczniej rozwijających się na świecie, Polacy wciąż mają ograniczony dostęp do bezbolesnego znieczulenia. Na ponad 20 000 praktyk w Polsce, zaledwie 800 korzysta z komputerowej technologii łagodnego podawania znieczuleń Wand. W efekcie, Polacy wizytę u dentysty wciąż kojarzą przede wszystkim z bólem. Aż 72% dorosłych doświadczyło bólu podczas podawania znieczulenia strzykawką, a wśród dzieci odsetek ten wynosi ponad 80% Ból podczas pierwszej wizyty zniechęca do kolejnej i do dalszego leczenia – wynika z sondy przeprowadzonej wśród pacjentów przez firmę FM Dental z Krakowa. „Im dłużej strzykawka będzie rządziła u dentysty, tym dłużej spora grupa Polaków będzie trzymała się od stomatologów z daleka lub będzie wybierała leczenie w ostateczności, zazwyczaj zbyt późno na uratowanie zęba. Kluczowa jest więc zmiana podejścia wielu gabinetów, zwłaszcza tych leczących dzieci, w tym gabinetów posiadających kontrakty z NFZ. W przeciwnym razie na nic zdają się programy profilaktyki walki z próchnicą” – mówi prof. dr hab. Marzena Dominiak z gabinetu stomatologicznego Duo-Med we Wrocławiu.

Blisko 100% 40-latków ma próchnicę o różnym stopniu nasilenia. Nie lepiej wygląda sytuacja wśród dzieci, ma ją aż 90% 7-latków – podaje Naczelna Izba Lekarska. Efekt? Jesteśmy „krajem protez”. Zaledwie 28% z nas ma komplet swoich naturalnych zębów. Aż 37% Polaków nosi ruchome protezy, powszechne stają się one już u 30- i 40-latków. Pod tym względem jesteśmy niechlubnymi liderami w Europie – wynika z raportu „Eurobarometr”. „Polacy bardziej boją się bólu związanego z leczeniem niż bólu chorego zęba, który jest niejednokrotnie 20-krotnie silniejszy. Przyczyna jest prosta: nie jesteśmy nauczeni tego, że leczenie u dentysty może być bezbolesne. Dlatego też zamiast leczyć próchnicę już w zalążku, rezygnujemy całkowicie z leczenia” – mówi prof. Dominiak.

Tymczasem sytuację mogłoby zmienić podejście lekarzy do zjawiska bólu i znieczuleń. Obecna w polskich gabinetach strzykawka ma już 150 lat. W USA i krajach zachodniej Europy strzykawkę częściej widuje się w muzeach. Zamiast strzykawki dentyści znieczulają przy pomocy komputerowych systemów, np. Wand. W Polsce technologia ta jest również obecna. Obecnie w 800 gabinetach pracuje 1300 tego typu urządzeń. To jednak wciąż za mało, zważywszy chociażby na liczbę praktyk, jedną z największych w Europie – aż 83% Polaków do najbliższego dentysty ma mniej niż 30 min. drogi. Nasycenie gabinetami jest podobne jak w Wielkiej Brytanii czy niewielkim Luksemburgu – podaje „Eurobarometr”. Co może zmienić nowa technologia? „Znieczulenie komputerowe, np. Wand całkowicie eliminuje konieczność stosowania strzykawek. Podanie płynu jest bardzo delikatne i zazwyczaj bezbolesne. Ciśnienie, jakie towarzyszy aplikacji płynu kontroluje komputer, a nie ręka lekarza. Igły stosowane są także w odmienny sposób: koniec igły cały czas „otulony” jest płynem znieczulającym, dlatego kontakt tkanek z igłą jest nieodczuwalny. Dodatkowo urządzenie umożliwia stosowanie takich technik znieczuleń, które nie powodują odrętwienia twarzy” – wylicza prof. Dominiak.

Zdaniem ekspertów, powszechność takiego znieczulenia mogłaby znacznie ułatwić walkę z próchnicą. „Wbrew pozorom, to nie tylko czynnik ekonomiczny hamuje nas przed leczeniem próchnicy czy brak dostępu do dentysty, a traumy i lęki. Dotyczy to w takim samym stopniu osób dorosłych, co dzieci, które od swoich rodziców dowiadują się, że wizyta u dentysty oznacza ból. Wyeliminowanie jednego czynnika, który był przyczyną bólu, a tym samym lęków i traum może przełamać opór wielu osób przed jakimkolwiek kontaktem z dentystą” – zauważa specjalistka.

Nowa technologia napotyka jednak na przeszkody. Na razie korzystają z niej wyłącznie dentyści z prywatnych gabinetów. Dentyści posiadający kontrakty z NFZ, ze względu na koszty wciąż unikają znieczulenia przy pomocy komputerów na rachunek NFZ nawet, jeśli urządzenie jest w gabinecie. Tymczasem to od gabinetów NFZ zależy w dużej mierze to, czy Polacy zaczną się leczyć. „Chociaż wiele osób woli dziś zapłacić za leczenie, to spora grupa leczy się wciąż za pieniądze z NFZ. W tej grupie przeważają dzieci i młodzież, które zamiast być wychowywane w świadomości bezbolesnego znieczulenia i zabiegu, wciąż narażone są na ból, jaki pojawia się nie tylko przy leczeniu, ale już przy znieczuleniu. To błędne koło” – mówi prof. Dominiak.

Sondę FM Dental przeprowadzono w dniach 28.04.-27.05.2015 r. na grupie 500 osób w wieku 18-55 lat.

Na podst.: materiały prasowe FM Dental
 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement