DT News - Poland - Na rynku istnieje alternatywna forma finansowania opieki stomatologicznej

Search Dental Tribune

Na rynku istnieje alternatywna forma finansowania opieki stomatologicznej

pon. 28 maja 2012

ratować

O metodach skutecznej profilaktycznej opieki dentystycznej i nowych rozwiązaniach w tym zakresie rozmawiamy z dr. n. med. Witoldem Bojarem – lekarzem dentystą, specjalistą w dziedzinie chirurgii stomatologicznej.

Z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się do Pana pacjenci?
Głównym problemem są zaniedbania higienizacyjne i periodontologiczne – tym, w podstawowym zakresie, zajmujemy się na co dzień. Pacjenci, którzy wymagają leczenia ortodontycznego, implantoprotetycznego, endodontycznego, a także cierpiący z powodu zaburzeń związanych z czynnością i funkcją stawu skroniowo-żuchwowego lub zaawansowanych problemów periodontologicznych wymagają oczywiście leczenia specjalistycznego, prowadzonego we współpracy z lekarzami, również spoza mojej praktyki. Oddzielną grupę stanowią dzieci. U nich wciąż największym problemem pozostaje próchnica.

Jak ocenia Pan obecną sytuację opieki zdrowotnej w Polsce? Czy pacjenci mają zapewniony dostęp do świadczeń stomatologicznych na odpowiednim poziomie?
Pacjent, który korzysta z wizyt refundowanych przez NFZ, niejednokrotnie zmuszony jest do czekania na wizytę w długiej kolejce, a kiedy już znajdzie się w gabinecie, to i tak okazuje się, że musi dopłacać do leczenia, aby podnieść jego standard. Wynika to z prostej przyczyny: na jednego ubezpieczonego w ramach NFZ przypada ok. 25,00 zł w roku, co daje miesięczną kwotę w wysokości ok. 2,00 zł. W związku z tym zakres procedur mieszczących się w wykazie świadczeń gwarantowanych jest niewielki, np. leczenie kanałowe zębów bocznych nie jest refundowane.

Na co najczęściej narzekają pacjenci korzystający z usług lekarzy dentystów w Polsce?
Świadczenia stomatologiczne w naszym kraju to jeden z zakresów świadczeń zdrowotnych, z których Polacy najczęściej korzystają prywatnie. Myślę, że w tej sytuacji podstawowym problemem wciąż pozostaje cena usług medycznych, a nie np. ich standard i dostępność. Z drugiej strony wiem też, ile kosztuje prowadzenie własnej praktyki i jakie są koszty jej funkcjonowania w obecnej rzeczywistości wolnorynkowej. Spotykani na zagranicznych konferencjach i kursach koledzy z Europy Zachodniej często dziwią się, że analogiczne procedury wycenione są u nas tak nisko. Ale jak mogą być wycenione wyżej, skoro nie istnieje ich współfinansowanie przez publicznego płatnika albo prywatnych ubezpieczycieli?

Jakie zabiegi z zakresu podstawowej profilaktyki stomatologicznej są wykonywane najczęściej?
To przede wszystkim: skaling, piaskowanie, instruktaż higieny, resurface wypełnień kompozytowych, wypełnianie ubytków w próchnicy powierzchownej u dzieci – nie stosujemy tu typowych lakierów szczelinowych, tylko kompozyty typu „flow” w połączeniu z samotrawiącym systemem łączącym.

Czy uważa Pan, że stały kontakt z pacjentami mógłby poprawić stan ich zdrowia oraz zaplanować ewentualne zabiegi w przyszłości?
Oczywiście! Myślę, że zobowiązanie pacjenta do odbywania wizyt kontrolnych daje obopólne korzyści. Pozostaje tylko pytanie o to, jak nakłonić go do takiej współpracy. Na rynku istnieje alternatywna forma finansowania opieki stomatologicznej. Jest nią DentalClub – program, który umożliwia pacjentowi rozłożenie kosztów profilaktyki na niewysokie raty. To bardzo wygodne rozwiązanie zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy dentystów.

To korzystne rozwiązanie?
Program oferuje 2 rodzaje planów finansowania zdrowotnej opieki stomatologicznej. Każdy z nich jest indywidualnie dopasowany do potrzeb pacjenta. Plan jest opracowywany przez dentystę, który dobrze zna pacjenta i wie, jakie zabiegi będą dla niego wskazane. Dzięki temu może wybrać optymalne rozwiązanie. Myślę, że takie rozwiązanie daje wiele możliwości obu stronom – dentystom pozwala przewidzieć miesięczny dochód i zwiększyć lojalność swoich pacjentów, a jednocześnie wychodzi naprzeciw możliwościom finansowym polskiego pacjenta.

Jakie skuteczne metody budowania lojalności pacjentów poleca Pan swoim kolegom dentystom?
Najlepszy sposób to traktowanie każdego pacjenta tak, jak sami chcielibyśmy być potraktowani podczas wizyty u lekarza, co nie wyklucza konieczności regularnych wizyt kontrolnych! W tym przypadku również dobrym rozwiązaniem jest DentalClub. Regularnie kontrolując stan zdrowia jamy ustnej naszych pacjentów, minimalizujemy konieczność przyjmowania tzw. przypadków bólowych. Może to spowodować wzrost poziomu zaufania do naszej praktyki. W ten sposób też skutecznie budujemy lojalność wśród pacjentów.

Czy sam korzysta Pan z podobnych sprawdzonych sposobów?
Niestety, nie dysponuję systemem przypominania pacjentom, np. o konieczności kontroli radiologicznej zębów leczonych warunkowo endodontycznie czy wszczepionych implantów. Wprawdzie, podpisując zgodę na zabieg o podwyższonym ryzyku, pacjent przyjmuje na siebie zobowiązanie do poddawania się kontroli, lecz w praktyce różnie z tym bywa. Jestem pewny, że takie inicjatywy jak DentalClub pomogą zmienić tę rzeczywistość. Rozważam przystąpienie do DentalClub – zainteresowała mnie ta oferta i prosty plan rozliczeniowy.

W innych krajach UE dostępne są różne programy finansowania opieki stomatologicznej. Czy spotkał się Pan kiedyś z jakimkolwiek z nich?
Zazdroszczę kolegom z USA, że mogą przeprowadzać drogie leczenie kanałowe bez bezpośredniego udziału finansowego pacjenta. Oczywiście, tam też nie wszyscy są w stanie wykupić takie ubezpieczenie. Nie zazdroszczę natomiast kolegom, współpracującym z National Health Service w Wielkiej Brytanii. Tam poziom usług finansowany z budżetu państwa pozostawia wiele do życzenia.
Jednocześnie podpisanie przez lekarza umowy z jednym z ubezpieczycieli prywatnych zapewnia mu stały dochód, a pacjentom dostęp do prywatnej stomatologii na znacząco wyższym poziomie.

A jak sytuacja wygląda w Polsce?
Publicznego płatnika w Polsce niewątpliwie nie stać na finansowanie usług na poziomie niemieckich Krankenkassen. Pamiętajmy, że tam wiąże się to jednak z reglamentacją liczby praktyk, czyli ograniczeniem wolnego rynku usług medycznych. Z przeprowadzonych badań ankietowych wynika, że co piąty Polak skłonny jest do wykupienia dodatkowej polisy ubezpieczeniowej, w ramach której będzie miał gwarancję szerszego dostępu do usług stomatologicznych. Dlatego, moim zdaniem, w Polsce jest miejsce na systemy abonamentowe. Niska składka miesięczna oraz łatwe do zaimplementowania zasady współpracy z praktykami dentystycznymi sprzyjają temu.

Jakie są korzyści z systemów abonamentowych dla lekarza i dla pacjenta?
Dzięki systemom abonamentowym lekarz dentysta może przewidzieć swój miesięczny przychód, co ułatwia prowadzenie praktyki – zwłaszcza w przypadku mniejszych i średnich gabinetów. Pacjentowi zaś dajemy pewność, że jest pod stałą opieką i ma dostęp do leczenia na wysokim poziomie.

Czy Pan zdaniem, programy takie jak DentalClub staną się popularne wśród pacjentów korzystających ze świadczeń dentystycznych?
Tak. Poziom finansowania opieki stomatologicznej przez NFZ daje możliwości rozwoju systemów abonamentowych prowadzonych zazwyczaj przez prywatne firmy. Myślę, że niebawem takie rozwiązania będą popularne w naszym kraju.

Trzeba jednak pamiętać, że takie inicjatywy nie są ubezpieczeniem…
Tak i trzeba to podkreślić – takie programy to nie jest ubezpieczenie. Są one prowadzone przez prywatne firmy, mają proste i łatwe systemy finansowania opieki stomatologicznej nawiązywanej pomiędzy pacjentem a dentystą. Zachęcam wszystkich kolegów do zapoznania się z informacjami na temat takich inicjatyw jak DentalClub.

 

 

Dr n. med. Witold Bojar – spec. chirurgii stomatologicznej, absolwent II LO im. Zamoyskiego i AM w Lublinie, prowadzi własną praktykę stomatologiczną w Warszawie ukierunkowaną na endodoncję i implantologię. Specjalizant II Kliniki Chirurgii Szczękowo-Twarzowej w Warszawie, adiunkt w Narodowym Instytucie Leków. Autor ponad 30 recenzowanych publikacji naukowych, uczestnik projektów badawczych KBN i NCN, członek Polskiego Towarzystwa Endodontycznego.

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement