DT News - Poland - Wybielanie – nie dla każdego

Search Dental Tribune

Wybielanie – nie dla każdego

Unident Union Dental Spa

Unident Union Dental Spa

pon. 3 czerwca 2013

ratować

Przeciwwskazania do wybielania są nie tylko tak oczywiste jak ciąża, karmienie piersią czy alergia na składniki preparatów wybielających, np. nadtlenek wodoru.

Zabiegów wybielania nie przeprowadza się przy cukrzycy, epilepsji, chorobie Parkinsona. „Nie należy wybielać zębów przed 16 r.ż., ponieważ przyjmuje się, że do tego czasu trwa proces ich kształtowania, a wybielanie może zaburzyć rozwój np. szkliwa” – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak z Wrocławia. Przeciwwskazaniem do wybielania są też nałogi: w czasie wybielania nie wolno palić papierosów, gdyż wolne rodniki uwalniane z nadtlenku wodoru podwyższają rakotwórcze działanie dymu tytoniowego.

Nie należy wybielać zębów nadwrażliwych dopóki się ich tej nadwrażliwości nie pozbawi. Zęby muszą być zdrowe, nie wolno więc nakładać preparatów wybielających na ubytki próchnicze. Kontakt z takimi substancjami może doprowadzić nawet do zapalenia miazgi, a wtedy ząb trzeba będzie leczyć kanałowo. Choroby dziąseł to kolejna przeszkoda do usunięcia przed wybielaniem. „Zdarza się, że pacjent umawia się na wybielanie, a okazuje się, że zaczynamy od zwalczenia stanu zapalnego. Stosujemy higienizację, uczymy specjalnych technik szczotkowania, zalecamy płukanki i maści” – wylicza dentystka.
Wybielanie nie zadziała na plomby i uzupełnienia protetyczne i jeśli są one dopasowane kolorystycznie do obecnej barwy uzębienia, po wybieleniu będą ciemniejsze. Trzeba się więc liczyć z koniecznością wymiany plomb, przynajmniej tych widocznych w uśmiechu. Najlepiej odczekać 2 tygodnie od wybielania, w tym czasie kolor rozjaśnionych zębów się ustabilizuje i wtedy lekarz dentysta dobierze pasującą barwę wypełnień w strefie estetycznej.

Stężenie środka wybielającego jest dobierane indywidualnie do rodzaju przebarwień, koloru zębów oraz ich stanu. W umiejętnym dobraniu środka wybielającego tkwią sztuka i bezpieczeństwo procedury. „Stężenie preparatu może być na poziomie 10%, ale wybielamy także substancjami o zawartości substancji aktywnej na poziomie 35%” – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak. W zakresie wybielania z użyciem światła, to tutaj dentyści także mają do wyboru wiele urządzeń. W niektórych przypadkach przeprowadza się wybielanie zębów w gabinecie, ale bez użycia światła. Stosuje się wtedy preparaty wybielające o najwyższych stężeniach. „Wybór metody nie zależy od decyzji pacjenta, lecz rodzaju przebarwień i koloru zębiny. Tylko specjalista jest w stanie ocenić, która metoda poradzi sobie z wybielaniem konkretnych zębów” – wyjaśnia dentystka i dodaje, że istnieje tzw. granica bieli, do jakiej można dojść w czasie zabiegu. Wynika ona z indywidualnych cech pacjenta, dlatego nie każdy może mieć taki sam śnieżnobiały odcień zębów.

Chwilowa nadwrażliwość to najczęstszy efekt uboczny wybielania. Zdarza się, że ząb jest zdrowy (bez pęknięć, głębokich wypełnień i obnażonej zębiny), a mimo to występuje nadwrażliwość. Wywołują ją nadtlenki penetrujące w głąb zęba, ale sama miazga pozostaje zdrowa. Najczęściej taka nadwrażliwość trwa tylko jeden dzień. Podatność na dolegliwości ocenia lekarz dentysta, stosując proste metody, tj. badanie zębów zgłębnikiem lub podmuchem powietrza. „U pacjentów z nadwrażliwością wybielanie może trwać dłużej” – tłumaczy dr Gnach-Olejniczak. „Zmniejsza się wtedy częstość aplikacji lub czas noszenia szyny, stosuje się wybielanie gabinetowe lub aplikuje się azotan potasu do szyny wybielającej na ok. pół godziny przed wybielaniem” – dodaje. Nadwrażliwość wywołana wybielaniem ustępuje całkowicie po zakończeniu terapii i nie ma znaczenia dla zdrowia pacjenta.

Preparaty stosowane do wybielania zębów, dobrane przez lekarza w oparciu o kompleksową diagnostykę nie osłabiają szkliwa. Gorzej, gdy pacjent działa na własną rękę, stosuje wiele różnych metod, zbyt często przechodzi kuracje wybielające, dodatkowo używa w domu silnych past abrazyjnych, czyli ścierających szkliwo. „Jako doświadczony specjalista jestem w stanie ocenić, czy pacjent jest uzależniony od wybielania. Wystarczy rzut oka na stan dziąseł i kolor zębów, nienaturalnie, wręcz kredowo-biały” – podsumowuje dr Gnach-Olejniczak. Lekarz mający do czynienia z osobą uzależnioną od wybielania (z tzw. bleachorektykiem) powinien bezwzględnie odmówić przeprowadzenia zabiegu.
 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement