DT News - Poland - Głowa, kark, plecy, kręgosłup – mogą boleć z powodu wady zgryzu

Search Dental Tribune

Głowa, kark, plecy, kręgosłup – mogą boleć z powodu wady zgryzu

UNIDENT UNION Dental Spa

UNIDENT UNION Dental Spa

pon. 29 lutego 2016

ratować

Mimo, że dolegliwości bólowe w rejonie głowy to bardzo częsty objaw nabytej wady zgryzu, najpierw odwiedzamy neurologów, laryngologów, okulistów, ortopedów, fizjoterapeutów, masażystów, specjalistów od akupunktury i decydujemy się na zaawansowane badania – rezonans magnetyczny i tomograf komputerowy. Przestraszeni przewlekłym bólem szukamy przyczyny problemów. Tymczasem ukrywa się ona w niewielkich stawach skroniowo-żuchwowych zmianach w zgryzie.

Dr Iwona Gnach-Olejniczak z kliniki UNIDENT UNION Dental Spa we Wrocławiu, specjalizująca się w ortodoncji dorosłych i terapii bruksizmu wyjaśnia, jaka jest droga od wady zgryzu do bólu głowy, pleców czy szumu w uszach.

Czym są stawy skroniowo-żuchwowe?
To niewielkie, ale złożone systemy kości, krążków stawowych, więzadeł i mięśni, znajdujące się symetrycznie po obu stronach głowy i łączące żuchwę z czaszką. Używamy ich przy przełykaniu śliny, mówieniu oraz podczas jedzenia. Są więc bardzo obciążone.

Kiedy zaczynają chorować?
Gdy pojawia się kompresja stawowa. W stawie, mówiąc bardzo prosto, robi się za mało miejsca. Głowa stawowa żuchwy uciska wtedy krążek stawowy i inne struktury anatomiczne panewki, gdzie są naczynia krwionośne i utrudnia przepływ krwi. Pojawiają się typowe z punktu widzenia lekarza dentysty dolegliwości, czyli napięciowe bóle głowy.

Wady zgryzu wywołują migreny?
Migrenowe bóle głowy pochodzenia napięciowego, a także szumy w uszach, odgłosy kołatania serca, gwizdy itp. Te odczucia są dla wielu pacjentów tak obciążające, że nie mogą normalnie funkcjonować. Zwłaszcza, że nierzadko otoczenie podchodzi do ich odczuć jak do „dziwactw”, a badania i konsultacje u innych specjalistów niczego nie wykazują. Widziałam już wielu pacjentów w fatalnym stanie psychicznym, udręczonych tym stałym, niezdiagnozowanym dyskomfortem, migrenami, szumami usznymi, zmęczeniem mimo snu, bolesnością oczu, światłowstrętem, bolesnością uszu czy trudnościami w przełykaniu. Zdarzało się, że przychodzili „tylko” zaplombować ząb, a dopiero w trakcie holistycznej konsultacji okazywało się, że mogę odmienić ich życie. Dla doświadczonego ortodonty wystarczyła prosta kontrola zgryzu i analiza rysów twarzy.

Dlaczego stawy skroniowo-żuchwowe chorują?
Ponieważ zgryz u wielu osób z wiekiem się psuje. Zęby ścierają się, co obniża wysokość zwarcia. Pojawia się tak zwana choroba okluzyjna – powszechne, choć prawie nieznane schorzenie, wśród dorosłych zagrażające zębom bardziej nawet niż próchnica. Zęby są za niskie w zgryzie przez zbyt płaskie i nieanatomiczne w kształcie plomby i złe uzupełnienia protetyczne (wyłączające część uzębienia ze zgryzu). Drugi powód to brakujące trzonowce, usunięte najczęściej z powodu zaawansowanej próchnicy, które nie są odbudowywane implantami lub mostami protetycznymi. Gdy ich brakuje, zgryz traci swoje naturalne strefy podparcia. A pacjent zaczyna szukać nowego zgryzu, zgrzyta, nieświadomie wysuwa żuchwę, przesuwa ją na boki. Robi to tym chętniej, jeśli przy okazji jest zestresowany, ma niedobory witamin, nietolerancje pokarmowe lub pasożyty. Jeśli w okluzji przeszkadzają mu za wysokie zęby przednie, dzień po dniu je ściera.

To wywołuje ból?
W samym uzębieniu choroba okluzyjna i bruksizm (zgrzytanie) powodują nadwrażliwość startych zębów, które reagują bólem na gorące, zimne i kwaśne pokarmy. Mogą pojawić się ruchomości zębów i podatność na złamania, jeśli zgryz jest nieanatomicznie obciążony. Nadmierny nacisk na zęby, które muszą pracować za te utracone lub wyłączone ze zgryzu, prowadzi do stanów zapalnych dziąseł i całego przyzębia. Czyli tzw. paradontoza to nierzadko efekt nabytej wady zgryzu. A do tego dochodzą dolegliwości związane z kompresją w stawach, czyli wszystkie te nietypowe bóle głowy, karku, pleców, kręgosłupa, oczu, szumy uszne itp. Pacjenci z chorobą okluzyjną myślą, że po prostu są migrenowcami, a zgrzytają i ścierają zęby z powodu stresu. A tymczasem, ich organizm reaguje na zaburzenia w zgryzie, wywołane przez złe wypełnienie czy brakującą „szóstkę”.

Kiedy należy zbadać zgryz?
Jeśli tylko wyczuwamy bolesność w rejonie głowy, karku, szyi, napięcie w mięśniach skroniowych, mamy szumy uszne, należy zgłosić się na konsultacje do ortodonty, bo to oznacza przeciążenie stawów skroniowo-żuchwowych.

Jak się leczy stawy skroniowo-żuchwowe?
Kontrola wszystkich wypełnień i uzupełnień protetycznych to punkt wyjścia do dalszych działań. Wykonuje się albo szynę nagryzową, żeby wysunąć żuchwę do przodu i uwolnić staw z kompresji, albo od razu wprowadza leczenie ortodontyczne. Podniesienie wysokości zwarcia i uporządkowanie zgryzu daje szybką ulgę, pacjenci przestają narzekać na dolegliwości bólowe, z którymi zmagali się od długiego czasu, odzyskują komfort życia. Trzeba się liczyć z tym, że bezpośrednio przed leczeniem ortodontycznym i w trakcie terapii zęby będą odbudowywane bondingiem tak, by miały swoją pierwotną, prawidłową wysokość. Jeśli występują braki zębowe, ortoterapia jest łączona z implantoprotetyką lub protetyką. Celem jest odzyskanie utraconej, prawidłowej wysokości zgryzu, bo tylko ona zapewnia zdrowie stawów skroniowo-żuchwowych.

Przy okazji pacjent zyskuje młodszy i bardziej atrakcyjny wygląd…

Podniesienie wysokości zwarcia sprawia, że wypłycają się m.in. bruzdy nosowo-wargowe i linie marionetki. Twarz robi się bardziej pociągła, mięśnie żwacze nie pracują już tak intensywnie, jak w czasie nawyku zgrzytania, kąciki ust unoszą się, a usta otwierają czerwień wargową. Uporządkowanie zgryzu redukuje również cienie pod oczami, ponieważ poprawia się praca układów krwionośnego i limfatycznego. Generalnie, pokonanie bólu sprawia też, że twarz nie jest też tak napięta i zmęczona, staje się zrelaksowana i pogodna.

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement