DT News - Poland - Implantologia nowej generacji

Search Dental Tribune

Implantologia nowej generacji

fot. Perfect Lazybones/Shutterstock
Dental Tribune International

Dental Tribune International

wto. 27 października 2015

ratować

Implantologia już dawno przestała być eksperymentem. Obecnie to standardowa metoda odtwarzania brakujących zębów. Sam zabieg wszczepienia implantu zajmuje ok. pół godziny i jest z reguły mniej inwazyjny niż ekstrakcja zatrzymanej ósemki. Nowością jest jednak implantologia estetyczna. Nowe podejście polega na tym, że wszczepienie implantu nie jest już tak podporządkowane warunkom kostnym. Umieszcza się je tam, gdzie jest najlepsze miejsce dla odbudowy protetycznej. To właśnie credo implantologii estetycznej.

„Nawet najlepiej wykonany zabieg polegający na wszczepieniu implantu może być kompletnie bez sensu, jeśli uniemożliwi prawidłową odbudowę protetyczną” – tłumaczy dr Iwona Gnach-Olejniczak, która pod koniec lat 90. jako jeden z pierwszych lekarzy w Polsce otrzymała akredytację implantologiczną. „W przeszłości implantacja zależała tylko od warunków kostnych, tzn. wszczepiano implant tam, gdzie była kość. Metoda bone driven to już przeszłość, teraz pracujemy metodą restoration driven, w której sposób implantacji zależy przede wszystkim od potrzeb protetycznych” – tłumaczy ekspert.

Planowanie zabiegu implantologicznego jest częścią projektowania uśmiechu. Jeszcze przed implantacją powstają prototypy kompozytowe, które pilotują przyszłą odbudowę protetyczną tak, by była w pełni funkcjonalna w zgryzie oraz nie zaburzała estetyki uśmiechu pacjenta. „Nie ma mowy, by dopiero po wszczepieniu implantu projektować pożądany uśmiech. I decydować się na półśrodki, tłumacząc pacjentowi, że inaczej się nie dało” – ostrzega implantolog.

Duże uniezależnienie implantologii od warunków kostnych dają chirurgiczne zabiegi przygotowawcze, w tym sterowane regeneracje kostne oraz modelowanie tkanek miękkich pod korony na implantach. Rozwój chirurgii okołoimplantologicznej jest tak samo ważny, jak sama implantologia. ¬„W przypadku zaników kostnych wykonujemy sterowaną regenerację kostną przy pomocy materiałów kościotwórczych, kościozastępczych lub poprzez przeszczepy kości autogennej” – wylicza dr Wojciech Kołosowski, implantolog UNIDENT UNION Dental Spa. Lekarze dentyści są w stanie dobrze zregenerować uszkodzoną kość, np. po stanie zapalnym, poszerzyć wyrostek zębodołowy w dowolnym wymiarze, także poprzez jego rozszczepienie (ridge splitting) oraz podnieść dno zatoki szczękowej (sinus lift), by wszczepić implanty w tylnych odcinkach wyrostka zębodołowego szczęk, gdzie często występują trudne warunki anatomiczne dla wykonania implantacji. Co ważne, wiele zabiegów regeneracji lub odbudowy kości odbywa się jednoetapowo, tzn. podczas wprowadzania tytanowej śruby implantolog od razu wykonuje zabiegi wzmacniające i rozbudowujące kość.

Sam implant odtwarza jedynie korzeń zęba. Jest on zespolony z koroną protetyczną za pomocą specjalnego łącznika implantologicznego. Dopiero te 3 elementy w pełni zastępują utracony ząb. A prawidłowość całej odbudowy zęba na implancie zależy w dużej mierze od odpowiedniego doboru łącznika. Różnią się one m.in. wysokością, szerokością, stopniem wychylenia względem osi implantu oraz rodzajem materiału, z jakiego są wykonane. I tutaj cały czas trwa rozwój technologii. „Najlepsze dopasowanie i najwyższą estetykę dają łączniki indywidualne, wykonywane na zamówienie dla danego pacjenta. Są projektowane komputerowo w systemie CAD/CAM i frezowane z dokładnością do kilku mikronów” – wyjaśnia dr Gnach-Olejniczak. „ Zapewniają najlepsze podparcie dla tkanek miękkich oraz najwyższą trwałość uzupełnień protetycznych” – dodaje. Przy doborze łączników liczy się też ich barwa, która wpływa na to, jak bardzo korony protetyczne będą podobne do naturalnego uzębienia. Najlepszy efekt dają łączniki cyrkonowe i porcelanowe, które w przeciwieństwie do metalu mają barwę naturalnego uzębienia. Dodatkowo, nie wywołują przebarwień kieszonki dziąsłowej, nie podrażniają i doskonale integrują się z dziąsłem.

Po zintegrowaniu implantu i doborze łącznika przychodzi czas na montaż docelowej korony, która zastępuje widoczną część utraconego zęba. Obecnie najwierniejsze odwzorowanie cech naturalnego uzębienia dają korony pełnoceramiczne. „Wykonuje się je metodą tłoczenia, pod względem estetycznym przewyższają nawet korony porcelanowe na podbudowie z tlenku cyrkonu” – wyjaśnia dr Gnach-Olejniczak. Można je jednak stosować tylko przy pojedynczych brakach oraz przy mostach maksymalnie 3-punktowych. W pozostałych przypadkach tzw. złotym standardem nowoczesnej implantoprotetyki są korony cyrkonowe. Odtwarzają one urodę naturalnych zębów, jeśli połączy się je z implantem łącznikiem cyrkonowym.

Zamiast protez osiadających, pacjenci z bezzębiem decydują się teraz na unieruchamianie protez za pomocą implantów. Nowoczesne protezy opierają się na 2-4 implantach. Są lepsze, ponieważ w znacznym stopniu poprawiają zdrowie i samopoczucie. „Przede wszystkim dzięki wyeliminowaniu protezy osiadającej hamujemy zanik kości wyrostka zębodołowego i utrzymujemy gęstość kości szczęk” ¬ – tłumaczy wrocławska implantolog. Dodatkowo, zmienia się komfort życia. Pacjenci nie mają problemów z utrzymaniem protez na miejscu w trakcie mówienia, jedzenia itd. Odzyskują pewność siebie i swobodę. Protezy wsparte i mocowane na implantach (za pomocą zatrzasków) lub przykręcane do implantów na stałe montuje się po zakończeniu integracji implantów. Mogą być zdejmowane. Utrzymanie ich higieny jest łatwe, wystarczy szczotkowanie i regularna kontrola u dentysty.

Na podst.: materiały prasowe.

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement