DT News - Poland - Nowy pomysł na badania wykazujące skuteczność suplementowania witaminy D

Search Dental Tribune

Nowy pomysł na badania wykazujące skuteczność suplementowania witaminy D

Kluczowy w nowym podejściu jest podział populacji na 3 grupy pod względem poziomu reakcji organizmu na witaminę D (fot.: Karyna Panchenko, Pixabay).

pon. 20 listopada 2023

ratować

Naukowcy z Pracowni Nutrigenomiki w Instytucie Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie opracowali nową propozycję badań wykazujących skuteczność suplementowania witaminy D. Proponują podzielenie pacjentów na 3 grupy pod względem stopnia reakcji organizmu na witaminę D.

„Pomiar samego poziomu witaminy D w organizmie nie jest skuteczną metodą na określenie, czy mamy jej wystarczającą ilość. Kluczowe jest uwzględnienie indywidualnego poziomu reakcji organizmu na tę witaminę na podstawie pomiaru ekspresji konkretnych genów. Dopiero takie podejście da miarodajny wynik, czy suplementowanie witaminą D przynosi zamierzony skutek" – podkreśliła dr Emilia Gospodarska z Pracowni Nutrigenomiki IRZiBŻ PAN w Olsztynie.

Tłumaczy, że obecnie wykonywane badania z krwi mające określić skuteczność suplementowania witaminy D nie są dobrze zaprojektowane. „Te badania są zaprojektowane na wzór badań leków terapeutycznych, a nie związku odżywczego, jakim jest witamina D. Pomiar różnicy między poziomem zerowym, czyli bez podania leku, a następnie po czasie, kiedy lek został przyjęty nie sprawdza się w przypadku witaminy D. Jednym z powodów jest to, że każdy człowiek ma już w sobie pewien poziom tej witaminy, nigdy nie jest to zero” – zaznaczyła badaczka. Wskazała, że ludzie różnią się pod względem reakcji na witaminę D. „Nasze wątpliwości potwierdziły najnowsze długoterminowe badania (RCT – randomizowane badania kontrolowane) zakrojone na dużą skalę (nawet do 25.000 uczestników), mające na celu ocenę skuteczności suplementacji witaminą D w zapobieganiu rozwojowi wielu chorób, m.in. cukrzycy typu 2, chorób sercowo-naczyniowych czy też nowotworów, które nie dostarczyły żadnych statystycznie istotnych wyników” – podkreśla badaczka.

Zespół olsztyńskich ekspertów ds. nutrigenomiki (nauka badająca wpływ składników odżywczych na ekspresję genów, m.in. odpowiedzialnych za zdrowie) zaproponował więc zmianę paradygmatu. Trzonem ich pomysłu jest odejście od mierzenia samego poziomu witaminy D na rzecz badania odpowiedzi organizmu na tę witaminę – na podstawie poziomu ekspresji konkretnych genów, będących markerami, czyli wyznacznikami tego działania. Obecnie naukowcy z szerokiego wachlarza genów – potencjalnych markerów – poszukują tych najlepszych do zbadania. W pracach uczestniczą bioinformatycy.

Kluczowy w nowym opisywanym podejściu jest podział populacji na 3 grupy – pod względem poziomu reakcji organizmu na witaminę D: wysoko responsywnych, średnio responsywnych i nisko responsywnych. „Podział ten zaproponował lider naszego zespołu prof. Carsten Carlberg, na podstawie swoich badań przeprowadzonych na populacji Finlandii i Arabii Saudyjskiej. Bazując na tej klasyfikacji wiemy np. że osoby z wysokim poziomem odpowiedzi organizmu na witaminę D (czyli gdy organizm potrafi maksymalnie wykorzystać działanie witaminy D) będą potrzebowały jej mniej niż osoby z niskim poziomem” – zaznaczyła.

Podała przykład dla zobrazowania: standardowo ustalona dawka witaminy D dla osoby dorosłej to 2.000 jednostek na dzień. Okazuje się jednak, że osoby z grupy nisko responsywnej potrzebują jej więcej. „Ile dokładnie – to będzie można określić na podstawie opracowywanych przez nas badań” – wskazuje Emilia Gospodarska. Badania prowadzone przez naukowców z Olsztyna to badania na poziomie podstawowym. Badaczka jest jednak przekonana, że rozwiązanie ma szansę na komercjalizację.

Witamina D wpływa na funkcjonowanie całego organizmu. Jej najbardziej znanym działaniem jest utrzymywanie odpowiedniego poziomu wapnia w organizmie, aby utrzymać prawidłową strukturę kości. Witamina D jest również ważna dla „treningu” naszego układu odpornościowego tak, aby działał on efektywnie w przypadku infekcji mikrobów, ale też nie reagował nadmiernie w przypadku możliwych reakcji autoimmunologicznych.

Publikacja na temat badań olsztyńskich naukowców ukazała się w piśmie „Nutrients”.

źródło: Nauka w Polsce

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement