DT News - Poland - Polacy jedzą znacznie więcej mięsa niż zaleca WHO

Search Dental Tribune

Polacy jedzą znacznie więcej mięsa niż zaleca WHO

pon. 4 stycznia 2016

ratować

Polacy jedzą prawie dwukrotnie więcej mięsa niż zalecają eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), komentujący ostatni raport Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem, działającej w strukturach WHO. Naukowcy zachęcają, by ograniczyć spożycie mięsa i wędlin w codziennej diecie, bo zwiększają one ryzyko wystąpienia wielu chorób.

Niedawno Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem działająca w strukturach WHO, na liście czynników rakotwórczych umieściła wędliny obok papierosów, azbestu i spalin.

„Odbieram to jako spektakularny sygnał potwierdzający wiedzę znaną specjalistom od prawie 50 lat. Wiadomo, że wysokie spożycie mięsa zwiększa ryzyko wielu schorzeń” – powiedział PAP prof. Zenon Zduńczyk z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie.

Jak wyjaśnił, przy dużym spożyciu mięsa struktura diety jest wadliwa. „Gdy spożywamy za mało warzyw, owoców i produktów zbożowych przebieg procesów fermentacyjnych w przewodzie pokarmowym jest niekorzystny. Ponadto zwiększa się spożycie tłuszczu i nasyconych kwasów tłuszczowych, co zwiększa ryzyko otyłości czy wystąpienia arteriosklerozy. Mięso, szczególnie czerwone, sprzyjają także rozwojowi nowotworów przewodu pokarmowego” – wymienił naukowiec.

Dodał, że wędliny zawierają szereg substancji dodatkowych, takich jak konserwujące azotany i sól. Większość wędlin długodojrzewających jest bardzo słona. Wędliny zawierają substancje barwiące i zapachowe, czyli dodatki zwiększające atrakcyjność produktu i skłaniające konsumenta do zakupu i spożycia. Wędliny zawierają zazwyczaj polifosforany, które zapewniają zwiększenie wodochłonności, a duże spożycie polifosforanów może zakłócać gospodarkę wapniową, co jest szczególnie ważne u osób zagrożonych osteoporozą. Ponadto, dym wędzarniczy używany w produkcji wędlin zawiera wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), uznawane za substancje zwiększające ryzyko wystąpienia nowotworów.

Jak wyjaśnił prof. Zduńczyk, to zasobność portfela jest wyznacznikiem tego, jaki typ wędliny Polacy kupują. „Zazwyczaj konsumenci oburzają się, że oferowane wędliny są wodniste i nietrwałe, a to właśnie popyt na tanie wędliny jest największy. Producentów mięsa w Polsce jest dużo, mięsa relatywnie do zbycia także sporo i poszukuje się możliwości jak najszerszego zbycia z dotarciem do konsumentów mniej zasobnych” – ocenił naukowiec.

Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem, zaliczając mięso do czynników rakotwórczych, nie zaleciła całkowitego wyeliminowania go z diety, a jedynie ograniczenie jego spożycia. „Agencja zaleca spożycia ok. 0,5 kg przetworzonego mięsa tygodniowo, co przekłada się na ok. 750 g mięsa świeżego. Myślę, że są 2 czynniki takiego zalecenia: mięso ma bardzo wysokie walory odżywcze, chodzi także o realność takiego zalecenia. Lepiej proponować rozwiązania racjonalne, z których skorzystają odbiorcy niż radykalne, które od razu puszczą mimo uszu” – podkreślił.

W ocenie prof. Zduńczyka, w przypadku Polski takie zalecenie może wydać się radykalne. Spożycie mięsa na świecie wynosi 800-820 g tygodniowo, a Polak średnio zjada tygodniowo 1,3 kg mięsa.

„750 g to naprawdę duża ilość – to oznacza, że codziennie zjadamy 75-gramowy kotlet schabowy. Wydaje mi się, że Polakom trudno się będzie zastosować do takiego sposobu odżywiania – wynika to z walorów odżywczych i smakowych mięsa oraz utrwalonych nawyków żywieniowych. Zmiana modelu odżywiania, polegająca na ograniczeniu spożycia mięsa, moim zdaniem, możliwa będzie w perspektywie kilkunastu lat, wśród obecnie młodych ludzi, którzy dostrzegają znaczenie diety w zdrowym stylu życia” – ocenił prof. Zduńczyk.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement