DT News - Poland - 10 warunków zdrowych zębów dziecka

Search Dental Tribune

10 warunków zdrowych zębów dziecka

(DTI-Photo courtesy of Andresr/Shutterstock)
UNIDENT UNION Dental Spa

UNIDENT UNION Dental Spa

śro. 28 maja 2014

ratować

Co zrobić, by nowonarodzone dziecko nie zamieniło się w szczerbatego nastolatka: miało zdrowy zgryz, białe zęby i zero próchnicy, a w dodatku chętnie chodziło do dentysty?

1: Dbaj o dziąsła noworodka
O higienę jamy ustnej dbamy od początku życia dziecka, jeśli jest ono karmione mlekiem zastępczym. Po każdym karmieniu przemywamy dziąsła, wnętrza policzków i powierzchnię języka noworodka. Najwygodniej taki zabieg wykonywać palcem owiniętym bawełnianą, czystą gazą, zwilżoną czystą wodą lub naparem z rumianku. Można do tego używać silikonowej szczoteczki, ale wtedy trzeba pamiętać o jej dezynfekowaniu. Kiedy dziecko rozwinie umiejętność chwytania, można używać szczoteczek-gryzaków, które będą oczyszczać dziąsła. Z oczyszczania jamy ustnej są zwolnione matki karmiące piersią. „Skład mleka matki jest bezpieczny i nie wywołuje stanów zapalnych czy rozwoju bakterii w jamie ustnej” – wyjaśnia wrocławska dentystka dr Iwona Gnach-Olejniczak.

2: Nie zarażaj i nie pozwalaj na to innym

Panuj nad odruchami i nie oblizuj smoczka, łyżeczki dziecka, nie całuj malucha w usta. W taki sposób najłatwiej zarazisz dziecko próchnicą, jeśli bakterie próchnicotwórcze występują w twojej jamie ustnej. Zwracaj uwagę, by podobną ostrożność zachowywały wszystkie osoby w otoczeniu. Zawczasu wyjaśnij, jakie reguły obowiązują wszystkich domowników, opiekunki, babcie i dziadków. W kwestiach zdrowia swojego dziecka bądź asertywna.

3: Naucz dziecko pić wodę
Prostą metodą dbania o zęby mleczne jest nauczenie dziecka picia wody od najmłodszych lat. „Woda wypłukuje zalegające jedzenie spomiędzy zębów, oczyszcza szkliwo i dziąsła, normalizuje pH w jamie ustnej, dzięki czemu bakterie nie rozwijają się tak szybko” – podkreśla dentystka. To ważne, ponieważ toksyny, produkowane przez bakterie, uszkadzają szkliwo i prowadzą do rozwoju próchnicy. Nawyk picia wody zmniejsza także ilość węglowodanów, przyswajanych przez dziecko. Słodzone napoje to główny wróg zębów dziecka.

4: Odstaw butelkę jak najszybciej
Słodkie, owocowe soczki to także nieprzyjaciel zdrowego uśmiechu dziecka, zwłaszcza gdy są sączone godzinami z butelki. „Takie długotrwałe kąpiele mleczaków w napojach bogatych w cukier i kwasy owocowe prowadzą do destrukcji szkliwa, a osłabione ząbki malca są jeszcze bardziej podatne na próchnicę” – podkreśla dr Iwona Gnach-Olejniczak i przypomina o próchnicy butelkowej. Szczególnie groźne jest usypianie dziecka butelką. Podczas snu resztki jedzenia zalegają w jamie ustnej, wzrasta zakwaszenie, a to idealne warunki dla rozwoju bakterii. Próchnica butelkowa jest w stanie bardzo szybko zniszczyć mleczaki niemal doszczętnie.

5: Nie karm wiecznie papkami
Przedłużania karmienia dziecka papkami sprzyja rozwojowi próchnicy, ponieważ oblepiające pokarmy dłużej zalegają na zębach. Papki mogą spowodować też, że w przyszłości dziecko będzie miało zły zgryz. „Kiedy szczęka i żuchwa dziecka nie pracują podczas gryzienia i żucia, nie rozwijają się prawidłowo. Są zbyt wąskie, dochodzi do stłoczeń zębów. Taka sytuacja wymaga rozbudowania łuków zębowych za pomocą stałego aparatu ortodontycznego, który zakłada się na zęby stałe już w okresie nastoletnim. Wcześniej terapia opiera się na stosowaniu aparatów ruchomych oraz aparatów typu trainer, które mogą być stosowane już przy uzębieniu mlecznym. Nie wymagają pobrania wycisku, a regularnie stosowane pomagają w przywróceniu prawidłowej czynności i równowagi mięśniowej. Aby uniknąć takich problemów, od najwcześniejszych lat ucz dziecko gryzienia i żucia surowych warzyw i owoców.

6: Wyrzuć smoczek
Wrogiem prawidłowego zgryzu jest smoczek, tzw. uspokajacz. Na pewno nie powinno się go używać cały dzień, a także pozwalać dziecku z nim spać. Ruchy szczęk podczas ssania smoczka mogą negatywnie wpływać na rozwój narządu żucia. Lepszy jednak smoczek niż palec. „Ssanie kciuka powoduje bowiem wysunięcie szczęki i cofnięcie żuchwy, przez co dziecko na starcie ma dość poważną wadę zgryzu” – mówi dentystka. Jeśli już dziecko musi używać smoczka, używaj smoczek ortodontyczny. Jego kształt wspiera prawidłowe kształtowanie podniebienia oraz wyrzynanie się pierwszych zębów dziecka.

7: Zamień mycie zębów w zabawę
Mycie zębów to nie kara i nie przykry obowiązek, ale zabawa. Jeśli pokażesz dziecku, że myjesz zęby, ono uzna tę czynność na normalny element rozkładu dnia. Poranna i wieczorna zabawa w mycie zębów z udziałem dziecka jest możliwa już od momentu, gdy nauczy się ono wypluwać pastę. Używamy jej niewiele, wystarczy ilość wielkości ziarnka grochu. Zabawa nie oznacza braku kontroli. Myjemy zęby z dzieckiem lub za dziecko uważając, by maluch nie połykał pasty. Także starsze dzieci wymagają nadzoru, zwłaszcza że już po 3. urodzinach można stosować pasty z fluorem. Minerał ten w nadmiarze jest szkodliwy, więc obecność rodzica jest konieczna. Rodzice powinni też sprawdzać, czy dziecko nie myje zębów zbyt agresywnie, bo to może wywoływać stany zapalne.

8: Dbaj o mleczaki
Wielu rodziców uważa, że „ważne” są zęby stałe, a o mleczaki nie trzeba dbać. Tymczasem bakterie próchnicotwórcze nie znikają z jamy ustnej wraz z mleczakami. Atakują zawiązki zębów stałych, w tym samym czasie gdy niszczą zęby mleczne. „Nawet świeżo wyrżnięty ząb stały potrafi być już zajęty próchnicą” – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak. Dlatego dentyści lakują zęby stałe, plombują je, nawet leczą kanałowo. Mleczaki są ważne, ponieważ zabezpieczają przestrzeń pod przyszłe zęby stałe. Zbyt wczesne ich usunięcie zmniejsza szanse na prawidłowy zgryz.

9: Nie strasz dentystą
Jeśli chcesz, żeby dziecko lubiło dentystę, nie strasz go nim, gdy objada się słodyczami. Jak wcześnie do dentysty? „Zaraz po pierwszych urodzinach” – odpowiada ekspert. Taka wizyta konsultacyjna będzie bezstresowa, ponieważ nie będzie wymagała ingerencji. Lekarz dentysta wychwyci zawczasu ewentualne nieprawidłowości w pielęgnacji i rozwoju zębów, które mogą się pojawić już w okolicach połowy 2. r.ż. dziecka. „Namawiam pacjentów, by przychodzili na swoje wizyty z dziećmi. Taka adaptacja jest bezkosztowa. Malec uczy się, że leczenie zębów to normalna sprawa, a rodzice lubią chodzić do dentysty” – mówi dr Gnach-Olejniczak.
10: Przygotuj do wizyty
Każde dziecko wymaga przygotowania do wizyty stomatologicznej, jeśli lekarz będzie sprawdzał stan zębów, a zwłaszcza gdy będzie je plombował. Mały pacjent powinien wiedzieć dokładnie, co się będzie działo. W tym celu warto obejrzeć wspólnie edukacyjną książeczkę lub bajkę. Wybierz takiego lekarza, który lubi dzieci – powinien opowiedzieć dziecku o wszystkich zaplanowanych czynnościach. Dzieci czują się bezpiecznie, gdy znają kolejność czekających je wydarzeń. Mądry lekarz skróci wizytę, jeśli dziecko straci cierpliwość. „Najgorsze dla przyszłych dobrych relacji są siłowe rozwiązania” – mówi dr Iwona Gnach-Olejniczak. Zamiast nich poleca nagrody, dyplomy, naklejki i dobre słowo.

 

To post a reply please login or register
advertisement
advertisement